Autor Wiadomość
Canel
PostWysłany: Czw 17:28, 17 Sty 2008    Temat postu:

Rozumiem Cię :* ['] Też straciłam przyjaciela, ale nie będe tu o tym pisać.

To temat wyłącznie dla Arniego ['] ['] ['] ;(...
karmelka
PostWysłany: Czw 16:51, 17 Sty 2008    Temat postu:

Dla Arniego [*][*][*]
Sheltie's
PostWysłany: Czw 15:12, 17 Sty 2008    Temat postu:

Dziękuję za wsparcie ;(
Bernix
PostWysłany: Śro 21:37, 16 Sty 2008    Temat postu:

mało powiedziany-Bardzo biedny.. Ahh, aż mi się płakać chce.. [*]
Shira
PostWysłany: Śro 14:34, 16 Sty 2008    Temat postu:

Biedny [*]
Riley
PostWysłany: Śro 11:11, 16 Sty 2008    Temat postu:

Boże...[*] Brak mi słów..
Romi
PostWysłany: Pią 17:02, 11 Sty 2008    Temat postu:

No okey... to przepraszam. Nie będę więcej pytań zadawała, bo nie chcę cię smucić Wink
Sheltie's
PostWysłany: Pią 16:55, 11 Sty 2008    Temat postu:

Pewnie te psy go chciały zagryść - krew się polała;*(

Czy bezpańskie psy? Nie wiem. Wolę o tym nie myśleć.
Romi
PostWysłany: Pią 16:50, 11 Sty 2008    Temat postu:

Biedny.. [*] [*] Jeszcze nie słyszałam takiej okrutnej historii... Sad ciekawe dlaczego był we krwi? No, oczywiście nie licząc historii Ozziego. Sad
Sheltie's
PostWysłany: Pią 16:47, 11 Sty 2008    Temat postu: Arni [*]

Nie, nie. To nie mój pies. To pies mojej babci . Też się tak nazywał - Arni. Tak..przygarnęli go. Był przywiązany sznurem do drzewa. Kiedy go wzięli okazało się,że bardzo lubi dzieci, jest energiczny, rozpiera go radość. Kiedy moja kuzynka ( 26 l. ) Poszła z nim na spacer, Arni zgubił się w lesie. Ale myślała,że to nie możliwe. Wołała go, wołała. Nic. Kiedy zamierzała wrócić do domu zauważyła go. Cały we krwii. Skomlał.
Wzięła go szybko do domu, zadzwoniła po weta. Za chwilę przyjechał. Było zapóźno. Arni zdechł. Okazało się,że gryzły go jakieś obce psy ;/

Arni - Pozostaniesz w moim sercu. Na zawsze [*] [*]

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group